Kiedy serce zawodzi, czyli o zaufaniu, ryzyku i odpowiedzialności w medycynie

Kiedy serce zawodzi, czyli o zaufaniu, ryzyku i odpowiedzialności w medycynie

OC w ochronie zdrowia – gdzie kończy się praktyka, a zaczyna odpowiedzialność

W ciągu ostatniej dekady kwestia odpowiedzialności cywilnej w medycynie przeszła spore przeobrażenia. Liczba spraw sądowych związanych z błędami medycznymi wzrosła w Polsce o ponad 40% – jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości. Tylko w latach 2013–2023 do sądów trafiło ponad 13 tysięcy pozwów dotyczących zdarzeń medycznych, a średnia kwota zasądzanych odszkodowań sięgnęła 180 tysięcy złotych. Coraz częściej orzekane są również wysokie zadośćuczynienia za krzywdę – nawet do 1 miliona złotych.

W obliczu takich statystyk trudno dziś wyobrazić sobie funkcjonowanie placówki medycznej bez odpowiedniego zabezpieczenia prawnego i finansowego. OC podmiotu leczniczego InsMed to nie tylko wymóg formalny wynikający z Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 29 kwietnia 2019 r., ale przede wszystkim realna forma ochrony – zarówno dla pacjentów, jak i dla samego podmiotu. Ubezpieczenie obejmuje szkody wyrządzone w trakcie udzielania świadczeń zdrowotnych, które skutkują uszczerbkiem na zdrowiu lub życiu pacjenta.

Minimalna suma gwarancyjna określona przepisami wynosi obecnie równowartość:

  • 100 000 euro za jedno zdarzenie,
  • 500 000 euro za wszystkie zdarzenia w okresie ubezpieczenia.

Warto zaznaczyć, że zakres polisy można rozszerzać – np. o odpowiedzialność za szkody powstałe w wyniku działania personelu zewnętrznego, wolontariuszy czy w ramach usług telemedycznych. Dla wielu podmiotów leczniczych to już standard, a nie dodatek.

Zawał serca u kobiet – cichy zabójca z nietypową twarzą

Choroby układu krążenia od lat pozostają główną przyczyną zgonów zarówno w Polsce, jak i w całej Europie. Mimo że zawał mięśnia sercowego najczęściej kojarzy się z bólem w klatce piersiowej i dusznościami – typowymi objawami obserwowanymi u mężczyzn – u kobiet często przebiega z mniej oczywistymi symptomami. Ta różnica sprawia, że diagnoza bywa opóźniona, a leczenie mniej skuteczne.

Dane Narodowego Funduszu Zdrowia oraz European Society of Cardiology wskazują, że w ostatniej dekadzie aż 38% kobiet, które przeszły zawał, nie miało klasycznych objawów. W Polsce zawał serca rocznie dotyka około 90 tysięcy osób, z czego blisko połowę stanowią kobiety. Śmiertelność w tej grupie jest wyższa – zwłaszcza w pierwszym miesiącu po incydencie.

Do najczęściej występujących nietypowych objawów zawału serca u kobiet należą:

  • niespecyficzne bóle pleców, żuchwy lub szyi,
  • nagła, trudna do wyjaśnienia męczliwość,
  • problemy ze snem i uczucie niepokoju,
  • nudności, wymioty i bóle brzucha przypominające dolegliwości gastryczne,
  • omdlenia lub zawroty głowy.

W efekcie kobiety często trafiają do lekarza z opóźnieniem, co znacząco wpływa na skuteczność leczenia. Dlatego tak ważna jest zarówno edukacja pacjentek, jak i szkolenia personelu medycznego w zakresie rozpoznawania mniej oczywistych symptomów. Przy odpowiednim przygotowaniu medycyna ma szansę skutecznie zmienić statystyki dotyczące tej podstępnej choroby.

Codzienność podmiotów medycznych – medycyna między zaufaniem a ryzykiem

Współczesne placówki medyczne funkcjonują w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Z jednej strony dysponują coraz lepszym zapleczem diagnostycznym i technologicznym, z drugiej – rosną oczekiwania pacjentów, a także presja związana z dokumentacją, raportowaniem i odpowiedzialnością prawną (https://oc-medyczne.com.pl/oc-lekarza-obowiazkowe/). Praca zespołu medycznego to już nie tylko udzielanie świadczeń, ale także zarządzanie ryzykiem, jakością i zgodnością z przepisami.

Do głównych wyzwań dzisiejszych podmiotów leczniczych należą:

  • niedobór personelu i przeciążenie kadry,
  • konieczność adaptacji do nowych technologii i przepisów (np. e-recepty, RODO, standardy Jakości ISO),
  • rosnące koszty działalności i potrzeba optymalizacji zarządzania,
  • trudności w budowaniu zaufania i relacji z pacjentami w warunkach ograniczonego czasu.

Z drugiej strony, placówki medyczne mają dziś do dyspozycji więcej narzędzi niż kiedykolwiek wcześniej. Możliwość korzystania z platform wspomagających zarządzanie ryzykiem, wsparcie prawne, regularne szkolenia z komunikacji z pacjentem czy wdrażanie wewnętrznych procedur jakościowych – to wszystko sprzyja zarówno bezpieczeństwu, jak i rozwojowi.

Warto pamiętać, że medycyna nie jest dziedziną wolną od ryzyka. Każde działanie podejmowane przez lekarzy i personel to balansowanie między najlepszą wiedzą, dostępnymi środkami a indywidualnym przypadkiem pacjenta. Dlatego tak ważne jest, by system ochrony zdrowia był nie tylko skuteczny, ale i odporny na błędy – a także gotowy, by wspierać tych, którzy na co dzień podejmują decyzje ratujące życie.

Powrót na górę